Foodtruck – budka na kółkach dotychczas kojarzyła się nam z niepewnymi pochodzenia i smaku kurczakami z rożna. Pora zmienić to wyobrażenie – nadeszła era foodtrucków. Niezwykle popularne w Polsce oraz za granicą, przechodzą aktualnie swój renesans. Polacy pokochali jedzenie z foodtrucków. Znajdziemy w nich nie tylko klasyczne burgery, ale także kuchnię meksykańską, argentyńską, japońską czy chińską.

Foodtrucki – ciekawa historia

Mało kto wie, że kuchnie na kółkach istnieją już od końca XIX wieku, a ich klientami byli głównie kowboje, drwale i nowojorczycy pracujący na nocną zmianę. Dziś wygląda to prawie tak samo. Furgonetki pachnące świeżymi, dopiero co przyrządzonymi przysmakami przenikają z USA do Europy i podbijają serca wszystkich starszych i młodszych smakoszy jedzenia na świeżym powietrzu. Porównując to, co działo się na początku historii foodtrucków, kiedy były one po prostu miejscem, gdzie można było szybko i smacznie się pożywić, dziś kuchnia na kółkach jest tworzona przez kreatywnych i utalentowanych kucharzy, których pasją jest przygotowywanie nowych, świeżych dań dla każdego.

Pierwsze food trucki z żywnością sięgają czasów chuckwagon. Te kryte wozy sprzedawały łatwo psujące się jedzenie kowbojom i drwalom na amerykańskiej pustyni. W typowym chuckwagonie sprzedawano fasolę, wędliny, kawę i herbatniki. Miały też one przewozić wodę i drewno do rozpalania ognia. Wiele z nich funkcjonowało również jako mobilne zakłady fryzjerskie i gabinety dentystyczne.

Chuckwagon

Wienermobile – przodek foodtrucków

W latach 90. XIX wieku pierwsi sprzedawcy żywności zaczęli dostosowywać się do coraz większych potrzeb żywieniowych studentów. Wagony sprzedające kiełbaski były ustawiane przed akademikami między innymi w Yale, Princeton i Harvardzie. Prawdopodobnie pierwszym, znanym food truckiem był Wienermobile, stworzony w 1936 roku. Powstał po to, by reklamować firmę niemieckiego imigranta Oscara Meyera, produkującą mięso i wędliny. Aktualnie firma należy do amerykańskiej marki spożywczej Kraft Heinz z siedzibą w Chicago, Illinois. Znana jest z hot-dogów, bekonu, a także szynki. Wienermobile jeździł po Stanach Zjednoczonych, sprzedając hot dogi. Odwiedzał szkoły, przedszkola, sierocińce, szpitale oraz parady.

Sprawdź także: Hot dog z grilla – Sonoran Hot Dog

Wienermobile

Furgonetki z lodami

Kolejnym niezwykle popularnym pierwowzorem footrucków były furgonetki z lodami. W latach pięćdziesiątych jeździły one po dzielnicach całych Stanów Zjednoczonych. Ich zabawne melodie przyciągały dzieci (i dorosłych) z całej okolicy. W latach 90. w Niemczech ogromną popularność zyskały furgonetki firmy Family Frost. Marka powstała w Niemczech w 1990 roku jako Milchhof Eiskrem GmbH & Co KG Mettmann. Na początku działalności skupiała się jedynie na dystrybucji lodów, ale z czasem rozszerzyła asortyment o inne produkty mrożone. W 1992 roku furgonetki Family Frost pojawił się na terenie Polski, Węgier, a także Czech. Charakterystyczną cechą marki są żółte furgonetki, które odgrywają melodię, podobno pochodzącą ze szwedzkiej piosenki ludowej. Samochody Family Frost można było spotkać przede wszystkim w małych miastach oraz wsiach, ale pojawiały się także w większych aglomeracjach.

Family Frost

Foodtrucki w Los Angeles w latach 70.

Pierwszy food truck sprzedający taco pojawił się w 1974 roku. Raul Martinez kupił starą furgonetkę z lodami i otworzył firmę King Taco. Przyjaciele powiedzieli mu, że zwariował, ale Martinez ustawił swojego foodtrucka przed barem we wschodnim LA i pierwszej nocy sprzedał tacos za 70 dolarów. Po kilku dniach, codziennie zarabiał już 150 dolarów. Sześć miesięcy później otworzył sklep stacjonarny, który stał się niezwykle popularnym punktem w Los Angeles. Do 1987 roku w mieście działały trzy ciężarówki King Taco.

Foodtruck King TacoFoodtrucki – początek rewolucji

Rok 2008 był niezwykle ważnym okresem w historii food trucków. Właśnie wtedy naprzód ruszyła technologia cateringu dla aut dostawczych, rozwój mediów społecznościowych, a także rosnące zainteresowanie ulicznym jedzeniem spowodowały rewolucję food trucków. Prawdziwe poruszenie wywołała koreańska ciężarówka do grillowania Roy Choi, Kogi BBQ na zachodnim wybrzeżu. Natomiast na Wschodzie nowojorski Rickshaw Dumpling Bar serwował miłośnikom jedzenia pod chmurką pyszne pierożki. Media społecznościowe, takie jak Facebook i rodzący się Twitter, sprawiły, że klienci sami zaczęli przekazywać sobie informację o nowych miejscach, wspierając marketing tych firm.

Sprawdź także: Wieprzowina złotnicka – regionalny wyrób wysokiej jakości 

Impulsem do rozwoju foodtrucków była także wielka recesja w roku 2000, kiedy to szefowie kuchni z najlepszych restauracji byli zwalniani, a restauracje masowo upadały. Foodtrucki stanowiły oczywiste rozwiązaniem – były tanie w zakupie i łatwe w obsłudze, nie wymagały od kucharza większych umiejętności niż praca w restauracji. Ten czas zapoczątkował zarówno dobre, jak i złe zmiany. W 2010 r. Los Angeles zaczęło wymagać, aby auta z żywnością przechodziły inspekcje, takie jak klasyczne restauracje. Pomimo sporadycznych problemów, foodtrucki rosły w siłę. Właściciele zaczęli uzyskiwać koncesje na alkohol, oferując klientom połączenie smacznego jedzenia z kraftowymi alkoholami.

Foodtrucki

Od pierogów po tacos

Używanie świeżych i lokalnych składników – to klucz do sukcesu większości dań wywodzących się z foodtrucków. To jest właśnie to, co przyciąga ludzi, którzy nie mają czasu i funduszy na wykwintne restauracje, a mimo to, mogą sobie pozwolić na burgera z ośmiornicą czy prawdziwe i oryginalne meksykańskie tacos.

Era foodtruckera w Polsce

Mobilne kuchnie cieszą się również coraz większą popularnością w Polsce. Od niedawna w większych polskich miastach organizowany jest Festiwal Food Trucków. Na ulicach, bądź w charakterystycznych miejscach dla danego miasta, możemy spotkać kilka furgonetek z przeróżnymi specjałami.

Foddtrucki burgery