Żeberka Wołowe pomidorowo-winne na grillu
Żeberka wołowe powszechnie uznawane są za wymagające danie. Mięso powinno delikatnie odchodzić od kości, być miękkie i soczyste. Często dobieramy zły czas smażenia, w efekcie czego potrawa staje się sucha.
„Dzisiaj postanowiłem udowodnić Wam, że nawet początkujący kucharz jest w stanie przygotować doskonały wołowy szponder.
Należy jedynie uzbroić się w cierpliwość, a czas włożony w przygotowanie posiłku zrekompensuje wspaniały i bogaty smak.
Zapraszam na pomidorowo-winne żeberka wołowe z pancettą i brązowymi pieczarkami.”
Michał Dobosz
Przygotowanie:
- Do kociołka żeliwnego wlałem oliwę i mocno ją rozgrzałem.
- Solidną porcję wołowych żeberek umieściłem w naczyniu i doprawiłem do smaku. W tym celu posłużył mi świeżo zmielony czarny pieprz i sól. Po krótkiej chwili wszystko zaczęło wspaniale skwierczeć, a wytapiający się tłuszcz stał się idealną bazą pod gęsty, winny sos.
- Gdy żeberka dostatecznie się obsmażyły, do kociołka dodałem przecier pomidorowy, rozcierając go na dnie za pomocą przekrojonego na pół czosnku. W ten sposób produkty stworzyły aromatyczną całość, którą następnie wzbogaciłem naciętą papryczką chilli.
- Nie zapomniałem również o suszonych ziołach; kolendra, kmin rzymski i ziarenka pieprzu stworzyły mieszankę idealną, doskonale podkreślającą smak mięsa.
- Kolejnym krokiem było połączenie żeberek z półwytrawnym czerwonym winem. Litr alkoholu w zupełności wystarczył. Reszta posłużyła jako miły aperitif.
- Obłędny zapach unoszący się nad grillem dodatkowo wzmagał apetyt. Ale to nie był koniec kulinarnej przygody.
- Gdy wino wyparowało, do kociołka dolałem bulion, następnie przykryłem kociołek pokrywą i odstawiłem na 2,5 godziny. Temperatura panująca podczas grillowania powinna była osiągnąć ok. 200 stopni.
- W międzyczasie, postanowiłem przygotować dodatek do żeberek, w postaci przysmażonego wędzonego boczku tzw. pancetty i brązowych pieczarek, które znalazły się w moim przepisie całkiem przypadkowo i jak się później okazało, świetnie wkomponowały się w smak całego dania.
- Ponieważ w ogrodzie stał również grill gazowy, skorzystałem z palnika bocznego dzięki czemu, udało mi się zrobić całe danie w jednym miejscu, bez wychodzenia do kuchni. Przysmażyłem wędzony boczek, a do wytopionego tłuszczu wrzuciłem pokrojone w ćwiartki pieczarki. Po kilku minutach dodatek do mięsa był gotowy.
- Po upływie zakładanego czasu żeberka także nadawały się do jedzenia. Sos, który powstał w trakcie grillowania, postanowiłem przetrzeć przez sitko, następnie polałem nim potrawę. Pancetta i brązowe pieczarki były uwieńczeniem dzieła. Całość wyglądała niesamowicie i błyskawicznie zniknęła z talerzy.